Opakowanie dla banana - tylko po co?

Opakowanie dla banana - tylko… Zwykle nowości produktowe ze świata tworzyw sztucznych i opakowań zaskakują swoją pomysłowością, użytecznością, albo innowacyjnością. Bywa jednak, że natrafiając na takie nowinki można się puknąć w czoło i rozłożyć bezradnie ręce. Co innego można zrobić na wieść o pojedynczych opakowaniach tworzonych z myślą o …bananach.

Na taki pomysł wpadła brytyjska firma DelMonte i teraz chce dostarczać banany w pojedynczych opakowaniach z folii z tworzywa sztucznego. „Matka natura zapewne myślała, że stworzyła idealne opakowanie dla banana, ale człowiek z Del Monte miał inną wizję." - w ten sposób jedna z brytyjskich gazet określiła ten pomysł. Pomysł na sprzedaż bananów w foliowych torebkach był już przez Del Monte testowany na rynku amerykańskim.

Zdaniem producenta opakowanie ma przedłużać świeżość owoców za pomocą tzw. technologii kontroli dojrzewania i jest pomyślane w ten sposób, by przynosić znaczące oszczędności jeśli chodzi o tzw. ślad węglowy poprzez zmniejszenie częstotliwości dostaw i liczby odpadów. Ponadto opakowanie ma podlegać recyklingowi.
Jednak mało kto daje wiarę w te zapewnienia. Wielu uczestników brytyjskiego rynku opakowaniowego zwraca uwagę, że obecnie – jeśli już szafować hasłem ekologii – odchodzi się od opakowań, gdzie to tylko możliwe, albo w razie potrzeby je odchudza. Tworzenie dodatkowych opakowań jest działaniem mało rozsądnym, bo tylko pogłębia problem z odpadami i marnotrawstwem.


Swoją drogą to banany jakoś wyjątkowo mocno przyciągają autorów dziwacznych pomysłów. Jeszcze nie tak dawno temu Unia Europejska siliła się by określić zakrzywienie, przy jakim banan jest jeszcze bananem, a przy jakim już nim nie jest. Teraz z kolei to co przez tysiące lat było naturalnie opakowane ma zyskać niby tak potrzebne mu opakowanie.

Czytaj więcej: