Oszukują z barwnikami

Oszukują z barwnikami Ciekawą, ale i szokującą informację podaje Instytut Inżynierii Materiałów Polimerowych i Barwników. W Laboratorium analitycznym Instytutu przebadano dziewięć zestawów barwników do jajek. Żaden z deklarowanych przez producenta komponentów nie występował w badanych preparatach jako główny składnik barwny.

Przed Wielkanocą jak zwykle na półkach sklepowych pojawiły się liczne barwniki do jajek różnych firm, zarówno polskich jak i zagranicznych. Producenci deklarowali, że są to barwniki dopuszczone do barwienia artykułów spożywczych. IMPiB przebadał je pod kątem ich składu.

Sprawdzono dziewięć zestawów barwników, zarówno firm polskich jak
i zagranicznych. Produkty miały różne postaci handlowe, od zwykłych proszków najczęściej dostępnych na rynku poprzez gotowe roztwory, tabletki, a nawet bibułki nasączone barwnikami Wyniki uzyskanych badań były zaskakujące i niestety bardzo złe.

Żaden z deklarowanych przez producenta składników nie występował w badanych preparatach jako główny składnik barwny. Wszystkie barwniki dopuszczone do stosowania w produktach spożywczych były tylko domieszkami, natomiast głównymi składnikami barwnymi okazały się barwniki włókiennicze.

Wszystkie pięć mieszanin (preparatów) zawierały jako główne składniki barwne, barwniki bezpośrednie, które są przeznaczone do barwienia włókien celulozowych (bawełna, wiskoza). Wszystkie te barwniki były do niedawna produkowane w Polsce i nadal są dostępne na naszym rynku pod polskimi nazwami handlowymi: C.I. Direct Yellow 44 to Żółcień helionowa G; C.I. Direct Red 81 to Czerwień helionowa 8B; C.I. Direct Violet 51 to Fiolet helionowy 2B oraz C.I. Direct Blue 86 jako Błękit helionowy FGLL.

Tak duże różnice składu między deklaracją producenta a składem faktycznym badanych zachęciły Instytut do zbadania kolejnych dostępnych na polskim rynku barwników. Jednostka zakupiła w handlu detalicznym osiem następnych zestawów barwników i zbadała ich skład.

Stwierdzono, że sześć spośród ośmiu zestawów jest zgodna z obowiązującymi przepisami, a deklaracja producenta jest zgodna ze stanem faktycznym. W jednym przypadku producent zastosował zupełnie inne barwniki niż zdeklarował na opakowaniu, w dodatku były to barwniki włókiennicze, które nie są dopuszczone do barwienia żywności, a jedyny zastosowany przez niego barwnik spożywczy to barwnik, którego stosowania zabroniono w Unii Europejskiej. W drugim negatywnym przypadku producent nie podał na opakowaniu składu preparatów), a po identyfikacji okazało się, że zastosował cztery barwniki spożywcze i jeden niespożywczy.

Wnioski z badań przeprowadzonych przez Instytut Inżynierii Materiałów Polimerowych i Barwników są zatem wysoce niezadowalające.

Jak tłumaczą autorzy badania, okazuje się, że nawet na polu barwników spożywczych nie można do końca ufać producentom. Na dziewięć przebadanych zestawów, sześć jest zgodnych z deklaracją producenta i zawiera wyłącznie barwniki wyselekcjonowane i dopuszczone do barwienia żywności. W przypadku trzech niezgodnych najbardziej zaskakujący jest fakt, że zamiast barwników spożywczych dopuszczonych do kontaktu z żywnością producent sprzedaje barwniki włókiennicze, które nie są do takich zastosowań dopuszczone. Wykryte barwniki włókiennicze to barwniki syntetyczne bezpośrednie przeznaczone do barwienia bawełny i kwasowe do barwienia wełny i tworzyw sztucznych, a konkretnie poliamidu.

Warto wiedzieć, że produkty wybarwione barwnikami włókienniczymi mogą przyczynić się do poważnych kłopotów zdrowotnych.

Czytaj więcej:
Barwniki 114
Prawo 456