Białoruś mocno stawia na petrochemię

Białoruś mocno stawia na petrochemię… Aleksander Łukaszenka uczynił wprawdzie Białoruś jeszcze biedniejszą niż była przed nastaniem jego władztwa, ale za to być może zostanie zapamiętany jako ten, który zbuduje w kraju przemysł petrochemiczny.

Władze w Mińsku poinformowały właśnie o planie wyłożenia 17,3 mld dolarów na sfinansowanie rozwoju sektora petrochemicznego. Istota wieloletniego programu polega na wybudowaniu na terenie całego kraju 40 kompleksów wytwórczych, w których powstawać będzie m.in. amoniak, metanol, wodór. Za to odpowiadać będzie spóła JSC Grodno Azot.

Z kolei firma Polymir zmodernizuje jednostkę produkującą olefiny. Nowe instalacje pojawić się mają także w odniesieniu do poliestrów. W miejscowości Połock – w historii Polski znanej m.in. z militarnych sukcesów Stefana Batorego – ulokowany będzie natomiast kombinat produkujący materiały kompozytowe.
Białoruś chce także trzykrotnie podnieść produkcję folii polimerowych i półtora razy produkcję opon.

Podana informacja to tylko jeden z niewielkich fragmentów ciekawej polityki gospodarczej w obszarze chemii, jaką od kilkunastu miesięcy prowadzi białoruski satrapa.

Na przełomie roku głośno było bowiem o wysokich obniżkach cen gazu dla Białorusi ze strony Rosji. Już za dwa lata Mińsk ma kupować gaz za cenę porównywalną do tej obowiązującej w Federacji. Da to naszemu wschodniemu sąsiadowi 2 mld dolarów oszczędności rocznie. W efekcie Białoruś za gaz zapłaci Rosji trzy razy mniej niż Polska i jej przemysł chemiczny będzie miał konkurencyjną przewagę nad naszym.



Czytaj więcej:
Art
Art
*.229.53.248

Wysłany: 2012-08-24 18:41:29

Дзякуй за сцягам. Прыгожы жэст. Няхай жыве Вольная Беларусь. Dziękuję za flagę. Piękny gest. Niech żyje Wolna Białoruś!