Koncern Lanxess zorganizował w Warszawie konferencję pod nawą „Lanxess Automotive Days”.Eksperci firmy zaprezentowali blisko setce przedstawicieli polskiego przemysłu motoryzacyjnego przyszłościową koncepcję rozwoju transportu. Opowiedzieli o nowoczesnych produktach i rozwiązaniach technologicznych bazujących m.in. na systemach z tworzyw sztucznych i kauczuku. Przybliżyli również bieżący stan prac rozwojowych w dziedzinie zastosowania energii elektrycznej w transporcie (e-mobility), lekkich konstrukcji samochodowych oraz „zielonych” opon. Wybór naszej stolicy nie był przypadkowy. Warto wiedzieć, że Polska znajduje się aktualnie na szóstym miejscu w rankingu producentów samochodów w Europie, a w ciągu najbliższych lat pozycja ta jeszcze się poprawi.
- Aktywnie formułujemy wyzwania, jakie niesie za sobą przyszłość transportu i chcielibyśmy w ścisłej współpracy z naszymi klientami wypracować dla nich rozwiązania. Polska jest niezwykle obiecującym rynkiem, ostatecznie to właśnie tutaj przeniosło swoje zakłady produkcyjne wielu wielkich producentów samochodów. Poza Volkswagenem, Fiatem i Oplem swoje fabryki ulokował tu również MAN, który produkuje ciężarówki i inne pojazdy - mówił Flemming B. Bjørnslev, przedstawiciel Lanxess na Europę Środkową i Wschodnią.
W trakcie Lanxess Automotive Days odbyły się dwie sesje tematyczne. Pierwsza poświecona była nowoczesnym tworzywom sztucznym, druga zaś wysokojakościowemu kauczukowi. Oprócz tego omawiano zastosowanie materiałów syntetycznych w dziedzinie e-mobility oraz zastanawiano się nad oszczędnościami oleju napędowego, płynącym ze zmniejszenia wagi pojazdów, w których części metalowe zastąpiono nowoczesnymi tworzywami sztucznymi Lanxess. Jeszcze kilka lat temu udział tworzyw sztucznych w konstrukcji pojazdów nie przekraczał 7 proc. Od tego czasu wzrósł do znaczącej wielkości 20 proc.
Hans-Joachim Matthies, szef marketingu na obszar EMEA (Europa, Bliski Wschód, Afryka) w jednostce biznesowej Performance Butadiene Rubbers zaprezentował wysokojakościowe kauczuki Lanxess, zaznaczając że opory toczenia opon odpowiadają za 20 - 30 proc. zużycia paliwa. Kwestia ich zmniejszenia jest szczególnie istotna w dziedzinie transportu elektrycznego. Można ten cel osiągnąć dzięki nowoczesnym kauczukom wytwarzanym dla przemysłu oponiarskiego.
Temat motoryzacji elektrycznej przywołał również Maciej Chmieliński, dyrektor ds. rozwoju w RWE Polska. Przedstawił najnowszy projekt RWE wdrażany obecnie w 26 krajach. Podkreślił przy tym, że powodzenie przedsięwzięcia zależy nie tylko od współpracy z innymi przedsiębiorstwami z branży energetycznej, lecz także z przemysłem motoryzacyjnym oraz jego dostawcami, takimi jak Lanxess.
W trakcie spotkania skoncentrowano się także na dodatkach do kauczuku oraz rozwoju rynku kauczuku syntetycznego, czyli dwóch flagowych produktach Lanxess, których głównym odbiorcą jest przemysł motoryzacyjny.
- Wszyscy ważniejsi producenci obecnie zwiększają swoje moce wytwórcze, żeby sprostać wzrostowi popytu na kauczuk butylowy. Lanxess inwestuje znaczne sumy w celu zwiększenia globalnej produkcji. Najszerzej zakrojonym projektem jest budowa największej na świecie fabryki kauczuku butylowego na wyspie Jurong w Singapurze – podsumował Flemming B. Bjørnslev.
