Piwo w PET ma już 10 lat

Piwo w PET ma już 10 lat Butelka PET do piwa świętuje właśnie swoje dziesięciolecie. Dokładnie w październiku 1998 r. koncern O-I Plastics we współpracy z browarem Miller Brewing Company rozpoczął wprowadzanie na rynek opakowania z politereftalanu etylenu, w którym byłoby sprzedawane piwo. I choć było wiele obaw, to jednak okazało się, że pomysł chwycił.

Przez całą ostatnią dekadę opakowania PET dla piwa udowodniły swoją praktyczność i stale rosnącą popularność. - Ciągle dostrzegam znaczne możliwości wzrostu dla tego rodzaju opakowań. Wystarczy tylko zauważyć, że z każdym rokiem podnosiliśmy o 10 proc. sprzedaż butelek z PET trafiających na potrzeby browarów. Wydaje się więc, że ten trend powinien się dalej utrzymywać - mówi Jeff Garwood, senior manager w browarze Miller Coors, którego Miller Brewing Company był poprzednikiem.

Garwood wspomina początki prac nad wprowadzeniem opakowań z PET dla branży piwnej. O-I Plastics, wchodzący dzisiaj w skład koncernu Graham Packaging, korzystał wtedy z technologii SurShot do wielowarstwowych opakowań PET. Technologia ta pozwala dokładnie kontrolować grubość warstw we wielowarstwowym opakowaniu, a ponadto umożliwia wykorzystanie regranulatu PET pochodzącego z recyklingu. Standardowo przy jej użyciu wtryskuje się do 35 proc. tworzywa z odzysku pomiędzy dwie warstwy z barierą i dwie warstwy oryginalnego PET.

Opakowanie PET do piwa browaru Holsten

Jakimi właściwościami mogą się pochwalić dostępne obecnie butelki PET, w których sprzedawane jest piwo?

Ich walory pomagają m.in. zapobiegać reakcjom utleniania z udziałem tlenu. Większość naturalnie występujących związków organicznych ma lekko ujemny ładunek. Powoduje to, że mogą one absorbować cząsteczki tlenu, ponieważ niosą lekko dodatni ładunek. W ten sposób zapobiegają zachodzeniu reakcji utleniania w wodzie lub innych cieczach.

Wydaje się to bardzo skomplikowane, ale właściwość ta ma konkretny wpływ na jakość produktu. Choć może się to wydawać dziwne, to jednak jak dowodzą przedstawiciele Graham Packaging piwo w wielowarstwowych butelkach PET, gdzie nie zachodzą reakcje utleniania z udziałem tlenu, cieszy się lepszym smakiem niż to przechowywane w szklanych opakowaniach. Z kolei w porównaniu z aluminiowymi puszkami jest w stanie dłużej zachować niską temperaturę.

To ważne, bo piwo cechuje się dużą wrażliwością na zmianę zawartości tlenu i dwutlenku węgla i aby zachowało odpowiedni smak, aromat, kolor i pianę butelka musi wykazywać podwyższoną barierowość, zabezpieczającą zarówno przed przenikaniem tlenu do wnętrza opakowania, jak i ulatnianiem się dwutlenku węgla z opakowania. Uszczelnienie ścianki butelki uzyskuje się przez wprowadzenie do masy polimeru substancji pochłaniającej tlen lub powlekanie powierzchni (wewnętrznej lub zewnętrznej) dodatkową warstwą nieprzepuszczalną dla gazów wykonaną z barierowego polimeru.

Czytaj więcej:
Butelki 289