Niemcy zapłacą za reklamówki we wszystkich sklepach

Niemcy zapłacą za reklamówki… W niemieckich sklepach opłaty za torby wykonane z tworzyw sztucznych pobierane są już od dłuższego czasu, ale wciąż opakowania tego typu za darmo rozdawane są w drogeriach, wielkich supermarketach, aptekach czy sklepach z odzieżą.

Tymczasem federalny Urząd do Spraw Środowiska (UBA) chce wprowadzenia opłat za wszystkie torby z tworzyw oferowane konsumentom. Celem regulacji ma być ograniczenie ilości odpadów z tworzyw sztucznych trafiających do środowiska.

Nie przypadkiem postulat został sformułowany właśnie teraz - w Berlinie odbywa się właśnie konferencja poświęcona zanieczyszczeniom mórz. Zdaniem ekspertów, ilość odpadów zalegających w morzach wynosi nawet 140 mln ton. - Ilość odpadów w morzach można porównać do ładunku pociągu towarowego o długości wynoszącej 1,5 odległości Ziemi od Księżyca - stwierdził Jochen Flasbarth, szef UBA.

Szczególnie groźne mogą się okazać mikrocząsteczki odpadów pochodzących z tworzyw połykane przez ryby. Naukowcy podkreślają, że mogą mieć one istotny wpływ na zdrowie człowieka, zwłaszcza jeśli chodzi o składniki aktywnie oddziałujące na układ endokrynologiczny.

Jako pozytywny przykład polityki dotyczącej odpadów z tworzyw sztucznych prezes UBA przedstawił wprowadzenie opłat za odpady w niemieckich portach nadbałtyckich, gdzie ilość śmieci z tworzyw sztucznych zaczęła się zmniejszać. Innym przykładem podnoszonym przez zwolenników ograniczenia emisji odpadów są miasta, w których zakazano używania toreb z tworzyw sztucznych, jak np. San Francisco.

Czytaj więcej:
Prawo 456
Recykling 1020