Rozmowa: Robert Hofmokl, Colex

Co przesądza o tej dynamice rozwoju?
Na pewno sytuacja ekonomiczna i rozwój gospodarki. Jest ona wciąż jeszcze postrzegana jako tygrys Europy i jedyna rozwijająca się gospodarka. Oczekiwania nasze jako firmy Colex i Clarianta są w związku z tym bardzo wysokie.

Oczywiście można powiedzieć, że jakieś spowolnienie pojawiło się. Ale zawsze musimy wyjść od podstaw. 10 lat temu lub nawet przed pięcioma laty baza naszego rozwoju była duża niższa niż teraz. Aktualnie notujemy sprzedaż kilkukrotnie wyższą niż w 2004 r. Dlatego mówiąc o rozwoju cieszymy się nawet ze wzrostu 1 – 3 proc., bo baza sprzedaży jest wyższa. Dzisiaj wzrost o 1 proc. jest wartościowo wyższy niż osiągnięcie 10 proc. przed kilkoma laty.

Firma postanowiła wybudować w Polsce nowy zakład.
To prawda. Clariant ogłosił decyzję o inwestycji w nowy zakład produkcyjny w Konstantynowie Łódzkim, w którym powstawać będą koncentraty barwiące do tworzyw sztucznych produkowane na indywidualne zamówienie klienta. Nowy zakład pozwoli na zwiększenie produkcji do 4 tys. ton koncentratów barwiących rocznie, co umożliwi firmie Clariant, za pośrednictwem filii w Polsce, obsługiwać klientów w Europie Środkowej i Wschodniej. Clariant zainwestuje ponad 38 mln zł w jeden z najnowocześniejszych zakładów produkujących koncentraty barwiące.

Jak kształtują się w tej chwili ceny w segmencie koncentratów? W branży granulatów tworzyw sztucznych szły one w ostatnich kwartałach w górę.
Głównym czynnikiem tworzącym cenę koncentratu pigmentowego jest sam pigment, głównie pigment organiczny. A ponieważ jest to wyrób przemysłu chemicznego, dlatego jest bardzo podatny na koniunkturę panująca w tym przemyśle. Nie można zatem powiedzieć, że ceny koncentratów są uzależnione od cen tworzyw sztucznych. Na koszt produkcji koncentratu największy wpływ mają właśnie pigmenty. Tymczasem pigmenty organiczne w ostatnich latach bardzo podrożały ze względu na wzrost cen innych podstawowych surowców chemicznych. Za wszystkim stoi wysoka cena ropy naftowej. To sprawia, że surowce chemiczne do produkcji pigmentów drożeją.
Jest też i drugi powód tego stanu rzeczy. To zmiany w legislacji w krajach Dalekiego Wschodu. Spowodowały one, że coraz mniej zakładów może produkować komponenty używane do produkcji pigmentów organicznych. W związku z zaniechaniem takiej produkcji automatycznie rósł popyt i w konsekwencji ceny masterbaczy kolorowych.

Czy zatem ten trend wzrostowy będzie nadal istniał? Co powiedziałby Pan w tym temacie odbiorcom masterbaczy?
W związku z zahamowaniem koniunktury w Europie Zachodniej i lekkim wyhamowaniem koniunktury na rynku amerykańskim, uważam że teraz ceny nie powinny już ulegać znaczącym zmianom. W związku z mniejszym popytem również producenci pigmentów nie będą dalej podwyższać cen, a co za tym idzie ceny koncentratów nie powinny już wzrastać.

Dziękujemy za rozmowę

Czytaj więcej:
Rynek 1088
Wywiad 292