Koronowanie folii z tworzyw sztucznych

Przy pełnej mocy wyładowania nawet przy maksymalnej prędkości produkcji napięcie powierzchniowe powinno się zwiększyć w żądanym wymiarze. Ważne dla równomiernego "obrazu szorstkowania“ jest ułożenie foliowego arkusza dużą powierzchnią na przeciwcylindrze, który właśnie dlatego jest zwymiarowany tak, jak cylinder drukujący. Nie jest konieczne dopasowanie długości elektrody do zmiennych szerokości folii. Powstający w dielektryku ozon jest odsysany bezpośrednio.

Główną zaletą urządzenia koronującego inline jest to, że przetwórca nie jest zmuszony do zużycia wstępnie koronowanych folii przed upływem "daty ważności“ koronowania. Wyłącznie w zależności od potrzeby może użyć niekoronowane folie, które są oczywiście tańsze w porównaniu do folii koronowanych.

Ponadto arkusze poddawane koronowaniu przez producentów z reguły tracą swe właściwości przy rozdzielaniu arkuszy i w strumieniu arkuszy na stole spływowym. Nawet gdy kontrola na-pięcia powierzchniowego (przy użyciu atramentu testowego) wykaże, że koronowana folia nadal posiada dostateczne właściwości, nie oznacza to wcale, że jej napięcie powierzchniowe utrzyma się rzeczywiście w zespole drukującym.

Koronowanie folii z tworzyw sztucznych


Przetwórcy, których maszyny drukujące są wyposażone w wieże koronujące, muszą mimo to w każdym przypadku sprawdzić napięcie powierzchniowe niekoronowanych arkuszy foliowych. Powinni przecież wiedzieć, z jaką mocą wyładowania wieża koronująca musi pracować przy maksymalnej możliwej prędkości produkcji. Ponieważ w interesie ekonomiczności i środowiska ważne jest, by wyładowanie nie następowało z większą energią i powstawało przy tym więcej ozonu, niż jest to absolutnie konieczne.

Folie z tworzyw sztucznych koronowane przez producentów nie zawsze zostały uszlachetnione przez urządzenie koronujące. Dzięki metodom alternatywnym folie nie będą jednak tańsze.

Dla przykładu producent folii Klöckner Pentaplast stworzył tzw. metodę Dynox, stosowaną przynajmniej w przypadku folii z twardego polichlorku winylu. Metodą tą napięcie powierzchniowe jest zwiększane do ponad 45 mN/m. Różnica w stosunku do koronowania polega też na tym, że efekt tego zabiegu utrzymuje się przez rok, a arkusze nie ścierają się przy rozdzielaniu.

Innym sposobem jest metoda plazmowa. Pożądane działanie uzyskuje się tu drogą ostrzelania powierzchni jonami. Również w tym wypadku działanie jest stabilne przez dłuższy czas. Trzecią możliwością jest wyposażenie folii w tzw. Top-Coat. Producenci folii nanoszą na folię przyczepne gruntowanie ze specjalnego lakieru primerowego. Na podobnej zasadzie działa metoda Prime-IT firmy Ciba, w której naniesiony primer "konserwuje" efekty koronowania.

Czytaj więcej:
Folia 385