Zmowa cenowa na polskim rynku chemii

Zmowa cenowa na polskim rynku… Zmowa cenowa na polskim rynku chemicznym. Producent farb i lakierów Akzo Nobel przez kilka lat ustalał ceny swoich produktów z marketami budowlanymi: Castoramą, Leroy Merlin, Obi i Prakitker. Na uczestników zmowy zostały nałożone kary w łącznej wysokości prawie 54 mln złotych. Do wykrycia porozumienia przyczyniły się informacje przekazane przez jego dwóch uczestników.

Niedozwolone porozumienia przedsiębiorców dotyczące cen towarów należą do najpoważniejszych naruszeń konkurencji. Ze względu na niejawny charakter są niezwykle trudne do wykrycia i udowodnienia. Za udział w niedozwolonym porozumieniu grożą kary finansowe – do 10 proc. przychodu przedsiębiorcy osiągniętego w roku poprzedzającym wydanie decyzji. Jednym ze sposobów na uniknięcie dotkliwych sankcji jest skorzystanie z programu leniency. Przedsiębiorca, który jako pierwszy dostarczy dowody na istnienie zmowy może liczyć nawet na odstąpienie od kary finansowej. Pozostali uczestnicy porozumienia również mogą osiągnąć korzyści ze współpracy z UOKiK.

Jednym z sektorów, gdzie najczęściej dochodzi do zmów cenowych, jest rynek sprzedaży farb i lakierów. Ostatnia decyzja Prezes Urzędu Ochrony Konkurencji i Konsumentów dotyczy porozumienia producenta – Akzo Nobel z czterema marketami budowlanymi – Castoramą, Leroy Merlin, OBI i Praktikerem. Postępowanie w tej sprawie zostało wszczęte w 2006 r. Wykazało, że przedsiębiorcy ustalali minimalne ceny odsprzedaży niektórych farb i lakierów.

Zmowa cenowa na polskim rynku chemii


Porozumienie Akzo Nobel z Castoramą działało co najmniej od 2003 r., a z pozostałymi przedsiębiorcami – od 2004 r. i trwało do końca 2006 r. Kontakty utrzymywane były głównie drogą mailową pomiędzy pracownikami centrali spółek. Zebrana przez Urząd korespondencja elektroniczna świadczy o istnieniu zmowy i o świadomości naruszenia prawa przez jej uczestników.

UOKiK podaje nawet szczegółowo treść wysyłanych między zainteresowany maili: „Proszę o wprowadzenie do systemu minimalnych cen półkowych niektórych produktów Nobiles (dawniej Akzo Nobel)”, „Proszę o przestrzeganie minimalnego poziomu cen”, „Jak Pani doskonale wie sugerowanie lub też żądanie utrzymywania określonych cen jest sprzeczne z prawem. Jest to traktowane przez prawo jak zmowa cenowa.

Z informacji uzyskanych przez UOKiK wynika, że inicjatorem oraz koordynatorem porozumienia był Akzo Nobel.

Spółka m.in. otrzymywała i przekazywała informacje o aktualnych cenach odsprzedaży stosowanych w poszczególnych sieciach. Stosowała również system zachęt, mający na celu utrzymanie swoich produktów w marketach, np. udzielała rabatów sklepom, które poniosły straty w wyniku spadku cen w innych sieciach handlowych i kierowała groźby w przypadku znacznego odchylenia od cen minimalnych. „Jeszcze raz proszę o podniesienie ceny w Państwa systemie. Jeśli Państwo szybko nie zareagują, cena u konkurencji na pewno szybko wróci do poprzedniego poziomu, a wtedy na pewno nie podniesiemy Państwa marży na Sadolin w tym roku” – czytamy w ujawnionych przez UOKiK mailach.

Pozostali uczestnicy zmowy traktowali Akzo Nobel jak swego rodzaju „strażnika porozumienia”, od którego żądali doprowadzenia do obniżenia cen sprzedaży u swoich konkurentów.

Dzięki istnieniu niedozwolonego porozumienia sieci handlowe mogły uzyskiwać satysfakcjonującą ich marżę, unikając wojny cenowej pomiędzy sobą – tym bardziej, że niektóre z nich stosują politykę handlową polegającą na zwracaniu klientom różnicy w cenie, w przypadku znalezienia tańszego produktu w innej sieci.
Akzo Nobel zyskiwał natomiast pewność sprzedaży swoich towarów w sklepach pozostałych kartelistów. Ponadto stosowanie odpowiednio wysokich cen przez markety dawało spółce gwarancje sprzedaży farb i lakierów w mniejszych sklepach. Efekty zmowy odczuli również konsumenci, którzy nie mieli możliwości zakupu produktów Nobiles oraz Akzo Nobel po cenach niższych niż ustalone przez uczestników porozumienia.

W trakcie postępowania dwaj przedsiębiorcy złożyli wniosek o odstąpienie od nałożenia kary. Pierwsza zrobiła to Castorama. Spółka przedstawiła nieznane wcześniej UOKiK informacje dotyczące zmowy, które przyczyniły się do wydania decyzji. Wnioskodawca nie był również inicjatorem porozumienia, nie nakłaniał innych do udziału w nim, a także zaprzestał stosowania niedozwolonych praktyk. Dlatego Prezes UOKiK zdecydowała o odstąpieniu od ukarania spółki Castorama.

Drugim przedsiębiorcą, który złożył wniosek leniency był Akzo Nobel. Informacje uzyskane od producenta farb również pozwoliły na rozbicie kartelu, dlatego kara nałożona na spółkę została obniżona o 50 proc. od pierwotnie ustalonej i wyniosła ostatecznie 10,3 mln zł. Na pozostałych uczestników zmowy Prezes UOKiK nałożyła kary w wysokości: Leroy Merlin – 28,4 mln zł, na Praktiker 13 mln zł., a Obi 2,1 mln zl.
Warto wspomnieć, że o udział w kartelu podejrzewany był jeszcze jeden przedsiębiorca. Postępowanie nie wykazało jednak, aby Przedsiębiorstwo Handlowe Chemia dopuściło się naruszenia prawa.

Czytaj więcej:
Farby 48
Prawo 455

Reportaże

Forum