Po słabym początku maja, uczestnicy rynku polietylenu w Polsce liczyli na ożywienie popytu w drugim tygodniu miesiąca. Producenci wyrobów gotowych mieli nadzieję na spadek kosztów materiałów, co skłoniło ich do aktywnych działań w pierwszym tygodniu roboczym miesiąca.
Rynek polipropylenu w Polsce od dłuższego czasu wykazuje oznaki słabej kondycji. Uczestnicy rynku wskazują na spadek liczby zamówień na gotowe produkty, stagnację w branży motoryzacyjnej w Europie, a także ogólne spowolnienie gospodarcze.
Ostatnim czasem panował pewien zamęt na rynku, spowodowany działaniami administracji Białego Domu oraz reakcjami Chin i Unii Europejskiej. Uczestnicy rynku uważnie śledzili zmieniającą się sytuację związaną z cłami.
W kwietniu 2025 roku oczekuje się, że ceny propylenu spadną. Wielu traderów nie dostrzega pozytywnych perspektyw dla rynku polipropylenu w nadchodzących miesiącach.
Popyt na polietylen spadł w marcu. Przetwórcy, obserwując spadek cen ropy naftowej, oczekują obniżki cen polimerów w kwietniu i przyjmują postawę wyczekującą.
Niski popyt na polipropylen hamował szybki wzrost cen, mimo wysiłków producentów na rzecz zwiększenia marż. Przez cały luty handlowcy mieli nadzieję na ożywienie rynku na początku marca, kiedy sektory budownictwa i rolnictwa są tradycyjnie bardziej aktywne.
Uczestnicy rynku ocenili, że wzrost popytu na polietylen wyhamuje do końca miesiąca. Zapowiadane wstrzymanie zamówień na ten materiał oraz wstrzymanie produkcji dodatkowo ograniczyły liczbę transakcji.
Ceny na rynku poliolefin w 2024 roku w Polsce zmieniały się z wielu powodów, takich jak: poziom popytu ze strony przetwórców, dostępność i ilość materiału importowego, cena ropy naftowej, wpływ ogólnoeuropejskiej sytuacji gospodarczej, a także geopolitycznej sytuacji na świecie.
Po zwiększonej aktywności w połowie stycznia rynek PP uspokoił się, a do końca miesiąca ceny pozostały stabilne. W drugiej połowie miesiąca przetwórcy zaczęli pytać o materiały na luty.
Większość uczestników rynku PE i PP zgadza się, że sytuacja w branży stopniowo staje się coraz bardziej aktywna. Niektórzy przetwórcy zaczynają zapełniać swoje magazyny, niektóre firmy otrzymują zamówienia na swoje produkty i dlatego częściej wchodzą na rynek surowców.
W pierwszym roboczym tygodniu nowego roku, po długiej przerwie świątecznej, rynek rozwijał się powoli. Do połowy tygodnia brakowało klarowności w kwestii polityki cenowej ze strony producentów.
Większość graczy spodziewa się ożywienia rynku dopiero w połowie stycznia lub na początku lutego, po okresie świątecznym i związanym z nim przestoju.
