Eksperci: spalarnia odpadów ograniczy nielegalne składowiska i koszty energii

Eksperci: spalarnia odpadów…

Nowoczesne spalarnie odpadów mają potencjał rozwiązania problemu z nielegalnymi składowiskami śmieci, być napędem dla transformacji energetycznej i rozwoju lokalnego oraz przyczynić się do obniżenia kosztów energii - uznali eksperci, samorządowy i przedsiębiorcy podczas XXXIV Forum Ekonomicznego w Karpaczu. Wskazali, że największa spalarnia odpadów w Polsce i jedna z najnowocześniejszych w Europie powstaje w Inowrocławiu.

Jak zauważył Kamil Majerczak prezes zarządu PreZero Polska, spalarnie odpadów to nie jest polski wymysł. To znana i powszechna na zachodzie technologia zamiany odpadów na energię elektryczną i cieplną.

„Na Zachodzie spalarnie odpadów są zjawiskiem powszechnym i nie wywołują kontrowersji, bo są elementem życia codziennego i traktuje się jak część systemu utylizacji śmieci. U nas obiekty te wywołują kontrowersje, bo ludzie nie wiedzą czym faktycznie są spalarnie. Kojarzą to z kominem fabryki, z której lecie czarny dym, tymczasem nowoczesna spalarnia nie dość, że nie dymi, to dzięki bardzo nowoczesnym filtrom, jeszcze poprawia powietrze w okolicy” - powiedział.

Dodał, że największa spalarnia odpadów w Polsce i jedna z najnowocześniejszych w Europie powstaje w Inowrocławiu.

„Instalacja do odzysku energii z odpadów powstanie na terenie kompleksu sodowego Qemetica Soda Polska w Janikowie k. Inowrocławia. Jej koszt sięgnie 1,5 mld zł i pozwoli na częściowe zastąpienie mocy kotłów węglowych. Paliwem będą odpady o wysokiej wartości opałowej, nienadające się do recyklingu, a pochodzące z sortowania odpadów komunalnych. Rocznie w Inowrocławiu przetwarzanych będzie nawet 310 tys. ton odpadów” - podał.

Piotr Kapuściński, wiceprezes zarządu Qemetica Soda Polska dodał, że dzięki temu zakład uniezależni się od wysokoemisyjnych źródeł energii, co pozwoli skuteczniej konkurować na europejskim rynku sody.

„Dziś wysokie koszty energii stanowią aż 70 proc. całkowitych kosztów wytwarzania sody. My jesteśmy największym producentem sody kalcynowanej w Polsce i drugim co do wielkości w Unii Europejskiej. Budowa spalarni to element szerszego planu transformacji energetycznej i utrzymania konkurencyjności naszego zakładu” - wyjaśnił.

Kapuściński nie ma wątpliwości, że budowa spalarni w Inowrocławiu jest przykładem udanego dialogu i partnerstwa z samorządowcami i instytucjami publicznymi. „Bez dobrej współpracy z samorządem nie ma możliwości realizacji inwestycji. Zetknąłem się parę razy z takimi projektami, gdzie próbowano zrealizować coś. Samorząd był przeciwny i sprawa padła. W Inowrocławiu spotkaliśmy się z wielką otwartością” - powiedział przedsiębiorca.

Jak zauważył Arkadiusz Fajok, prezydent Inowrocławia, zanim inwestycja dostała zielone światło, odbyły się szerokie konsultacje nie tylko z mieszkańcami, również z przedsiębiorcami oraz organizacjami społecznymi.

„Przeprowadziliśmy bardzo solidny proces informacyjno-konsultacyjny. Zorganizowaliśmy również rozprawę administracyjną, w której uczestniczyli też mieszkańcy Inowrocławia i okolic, oraz wszyscy zainteresowani. Zrobiliśmy naprawdę wiele, by zapewnić mieszkańcom pełną informację o inwestycji, o jej wpływie na środowisko, na zdrowie mieszkańców i nasz lokalny rynek, zwłaszcza, że jesteśmy miastem uzdrowiskowym” - zaznaczył.

Prezydent Inowrocławia dodał, że mając rzetelną wiedzę o tym, jak nowoczesna spalarnia odpadów działa, nie ma wątpliwości, że jej budowa przyniesie lokalnej społeczności i rynkowi sporych korzyści. „Miasto zyska na wielu poziomach, oprócz zagospodarowania naszych odpadów i taniego ciepła, powstaną też nowe miejsca pracy. Uzdrowisko nie ucierpi, a nawet poprawi się jakość powietrza w mieście” - wymienił samorządowiec.

Według prof. Grzegorza Wielgosińskiego, dziekana Wydziału Inżynierii Procesowej i Ochrony Środowiska Politechniki Łódzkiej, nowoczesne spalarnie odpadów są nie tylko elementem utylizacji odpadów, ale innowacyjnym narzędziem do produkcji zielonej energii.

„Wskaźnik emisji dwutlenku węgla na spalanie odpadu jest niższy niż w przypadku spalania węgla kamiennego, brunatnego, a nawet biomasy. Zatem już mamy powód do promowania spalania odpadów, które nie nadają się do recylingu” - zaznaczył.

Zwrócił uwagę, że bardzo często spalanie postrzegane jest jako prosty proces zniszczenia odpadu i koniec na tym.

„Tymczasem nie jest to koniec, nam chodzi o to, żeby odzyskać energię, żeby zrobić to maksymalnie bezpiecznie i efektywnie. W nowoczesnej spalarni to wszystko mamy jest bezpieczna instalacja, czysta i wydajna” - dodał ekspert.

„Posłużę się tutaj przykładem polskiej instalacji, która ok. 50 proc. tego, co spala to frakcja biologiczna, a więc w związku z powyższym jest to spalanie materiałów biochemicznych umownie zeroemisyjnych. Z drugiej strony jest to również odzysk metali i żużli z popiołów paleniskowych, z którego odzyskiwane jest kilka tysięcy ton metali nieżelaznych i kilkanaście tysięcy ton złomu żelaznego. Do tego dochodzi wykorzystywane dużej ilości kruszywa budowlanego” - wyjaśnił prof. Wielgosiński.

Jak podkreślił, w spalarniach odpadów nie odbywa się proste niszczenie odpadów, tylko jest to odzyskanie wszystkiego, co się da, a przede wszystkim produkuje się tam energia.

„Podam jeszcze ciekawostkę taką, że we wszystkich spalarniach europejskich rocznie odzyskuje się ok. 400 tys. ton aluminium, które zamiast do segregacji trafiły do żółtego worka z odpadami zmieszanymi” - dodał naukowiec.

Na koniec spotkania prof. Wielgosiński przypomniał, że od 2016 roku Unia Europejska odchodzi od składowania odpadów.

„Tymczasem przynajmniej 30-40 proc. odpadów komunalnych nie nadaje się do recyklingu. Można je w bezpieczny sposób spalić, odzyskując z niej energię i jeszcze kilka innych cennych składników przydatnych w gospodarce” - wskazał.

Zaapelował do urzędników i przedsiębiorców o edukowanie społeczeństwa w tym zakresie.

Źródło informacji: PAP MediaRoom


Czytaj więcej:
BIZNES START

Europejska grupa chemiczna produkująca sodę, sól, krzemionkę, pianki poliuretanowe, krzemiany i opakowania szklane, dostarczająca rozwiązania dla przemysłu, rolnictwa i budownictwa, realizująca strategię zrównoważonego rozwoju.

Polska