
Po przejęciu litewskiej spółki APG lider polskiego rynku recyklingu opon w drugiej połowie roku chce się skupić na finalizacji akwizycji w Niemczech. Równocześnie trwa rozbudowa zdolności produkcyjnych w przypadku dodatku Smapol w Chełmie.
- Finalizacja drugiej transakcji akwizycyjnej jest kluczowym krokiem w rozwoju Grupy Recykl - zdecydowanie podkreśla Maciej Jasiewicz, prezes zarządu spółki. - Patrząc bardziej strategicznie, chcemy systematycznie umacniać naszą pozycję rynkową na mapie Europy i zwiększać sprzedaż eksportową, także na inne kontynenty. Naszym planem jest również pełne dostosowanie się do stosownych wymagań związanych z zagadnieniami ESG. W trybie bieżącym pracujemy nad strategią zrównoważonego rozwoju i implementujemy kolejne rozwiązania w aspekty operacyjne Grupy Recykl - dodaje prezes Jasiewicz.
Z perspektywy Grupy Recykl popyt na produkty z zagospodarowania zużytych opon utrzymuje się na dobrym poziomie. Warto jednak pamiętać o szerszym obrazie branży, na który wpływa nie tylko presja kosztowa, ale także lokalne i regionalne uwarunkowania, kwestie technologiczne i logistyczne. Szerzej opisywał to ubiegłoroczny raport Polskiego Stowarzyszenia Recyklerów Opon.
Litwa to tylko pierwszy krok
Przejęta kilka miesięcy temu litewska spółka APG zajmuje się zbiórką i zagospodarowaniem zużytych opon w krajach bałtyckich, a roczny wolumen wynosi 20 tys. ton. Dzięki transakcji Grupa Recykl zyskała dostęp do surowca, co pozwoliło zabezpieczyć produkcję, a jednocześnie daje jej to możliwość dotarcia do nowych dostawców zużytych opon, jak i odbiorców choćby dodatku do mieszanek mineralno-asfaltowych Smapol.
- APG to nie tylko Litwa, ale także Łotwa i Estonia. W naszej strategii uważamy, że atrakcyjnym kierunkiem rozwoju działalności będzie cała Skandynawia. Na to jednak potrzebujemy trochę czasu - zaznacza prezes Jasiewicz. - Dziś przede wszystkim koncentrujemy się na integracji spółki ze strukturami naszej grupy kapitałowej, szczególnie w zakresie szeroko rozumianej logistyki. Nie wykluczamy, że wraz z rozwojem i wchodzeniem na kolejne rynki (dla których Liwa będzie punktem startowym) podejmiemy decyzję o budowie tutaj nowoczesnego zakładu recyklingu. Ten rynek ma potencjał, który szacujemy - biorąc pod uwagę także Skandynawię - na ok. 200 tys. ton opon rocznie. Czas jednak pokaże, jak się mają nasze plany do realnej sytuacji na rynku krajów nadbałtyckich - podsumowuje Maciej Jasiewicz.
Przypomnijmy: APG zajmuje się zbiórką opon na terenie Litwy oraz w niewielkim stopniu Łotwy i dostarczaniem ich do miejsc odzysku i recyklingu. Sama jednak nie posiada stosownej infrastruktury czy zakładu przerobu - zajmuje się wyłącznie logistyką.

Niewątpliwie wpływ na plany Grupy Recykl będą miały unijne przepisy, które od lat w kwestii poziomu odzysku i recyklingu zużytych opon pozostają bez zmian. - W naszym kraju - ilość opon, która trzeba odzyskać z rynku - jest natomiast istotnie niższa od poziomów obowiązujących na wielu innych rynkach europejskich - przypomina Maciej Jasiewicz. Inną ważną regulacją jest tzw. dyrektywa odpadowa, w której kluczowe miejsce w hierarchii postępowania z odpadami nadano recyklingowi. Obydwie zmiany, w razie ich implementacji, mogą mieć pozytywny wpływ na branżę bardziej w ujęciu średnio- i długoterminowym niż w perspektywie najbliższych sześciu miesięcy.
W bliższym horyzoncie pewnym wyzwaniem mogą być proponowane przez Ministerstwo Klimatu i Środowiska zmiany prawne w kontekście rozszerzonej odpowiedzialności producenta. Zakładają one powstanie krajowego regulatora odpowiadającego za przepływ środków od wprowadzających odpady, po odpowiedzialnych za ich zbiórkę. Jak zwykle ważne jest kto miałby za to płacić i komu.
Akwizycje i nie tylko
Druga połowa roku upłynie pod znakiem finalizacji akwizycji w Niemczech. - Zakończyliśmy proces due diligence i ustalamy warunki przejęcia. Jeśli wszystko dobrze się ułoży, to jest szansa na finalizację transakcji w trzecim/czwartym kwartale 2025 r. - przekonuje Maciej Jasiewicz.
Grupa Recykl w kwietniu zawarła term sheet z Funduszem Ekspansji Zagranicznej 2 FIZ AN, zarządzanym przez PFR TFI, zgodnie z którym może pozyskać do 6 mln euro pożyczki na finansowanie inwestycji zagranicznych.
Jak wyjaśnił prezes, umowa z PFR powinna zostać podpisana na przełomie drugiego i trzeciego kwartału, a środki te zostaną przeznaczone na sfinansowanie przejęcia w Niemczech oraz refinansowanie pożyczki zaciągniętej na akwizycję spółki na Litwie.
- Musimy się rozwijać, myśleć i realizować ekspansję oraz stawiać sobie nowe cele, pomimo że otoczenie rynkowe nie jest łatwe. Dzięki tak realizowanym krokom zyskujemy dostęp do nowych rynków z możliwością pozyskania surowca, często na korzystniejszych warunkach, a także z możliwością zwiększenia w przyszłości wolumenu przerobu opon - zapewnia Maciej Jasiewicz.