Automatyzacja współpracująca i sztuczna inteligencja zmieniają oblicze globalnej produkcji. Nowe badanie przeprowadzone przez Universal Robots, światowego lidera w dziedzinie robotów współpracujących (cobotów), pokazuje, jak polskie firmy przemysłowe dostosowują się do tej transformacji i jakie wyzwania wciąż przed nimi stoją.
Z ankiety przeprowadzonej wśród liderów i kluczowych decydentów z różnych branż wyłania się jasny obraz: wzrost produktywności stał się głównym motorem automatyzacji. Firmy coraz chętniej inwestują w coboty i badają potencjał sztucznej inteligencji - nie tylko po to, by pozostać konkurencyjnymi, ale także by na nowo zdefiniować sposób działania całych organizacji.
Kluczowe wnioski z badania przeprowadzonego przez Universal Robots
66% respondentów podaje wzrost produktywności jako główny powód automatyzacji. Firmy przemysłowe postrzegają automatyzację przede wszystkim jako narzędzie realnie zwiększające wydajność operacyjną. Rosnąca presja rynkowa i potrzeba szybkiego reagowania na zmiany popytu sprawiają, że wzrost produktywności staje się priorytetem. Redukcja kosztów (56%) i poprawa jakości (52%) są kolejnymi motywatorami.
Poprawy produktywności o co najmniej 25% spodziewa się aż 39% ankietowanych. Dla wielu firm inwestycja w coboty przekłada się na wymierne efekty w krótkim czasie. Taki wynik pokazuje, że nowoczesna automatyzacja nie jest już tylko technologiczną ciekawostką, ale kluczowym elementem strategii rozwoju firm.
76% firm oczekuje zwrotu z inwestycji (ROI) w ciągu maksymalnie trzech lat. Oznacza to, że firmy spodziewają się szybkich rezultatów inwestycji w coboty, która oznacza nie tylko niższe koszty produkcji, ale także większą elastyczność i odporność łańcuchów dostaw.
Integracja z istniejącymi systemami pozostaje największą barierą dla automatyzacji, na co wskazuje 36% firm. Modernizacja infrastruktury IT i dostosowanie starszych linii produkcyjnych do współpracy z nowoczesnymi technologiami wciąż stanowi duże wyzwanie. Wskazuje to na potrzebę wsparcia doradczego i technicznego w procesie wdrażania cobotów. Wśród barier na drugim miejscu podawane były koszty (29%). Może to świadczyć o tym, że przedsiębiorcy widzą realne możliwości finansowania tych inwestycji.
Branże elektroniczna (63%) i motoryzacyjna (54%) są wymieniane jako te, które odniosą największe korzyści z wdrożenia cobotów w nadchodzących latach. Respondenci przewidują, że to właśnie w tych sektorach automatyzacja oparta na współpracy przyniesie największe korzyści pod względem wydajności, jakości i elastyczności produkcji. Wysoki potencjał standaryzacji procesów i potrzeba uzupełnienia już istniejących linii produkcyjnych o nowe rozwiązania automatyzacji sprawiają, że coboty są naturalnym wsparciem dla rozwoju tych branż.
61% uczestników badania przewiduje, że robotyka oparta na sztucznej inteligencji zwiększy produktywność w ciągu pięciu lat, a 16% uważa, że zmieni ona ich modele biznesowe. Sztuczna inteligencja nie jest już tematem przyszłości - staje się realnym narzędziem transformacji przemysłowej. Liderzy biznesu widzą jej potencjał nie tylko w optymalizacji, ale także w fundamentalnym przeprojektowaniu sposobu działania firm.
- Wyniki badania podkreślają krytyczną zmianę: polskie firmy traktują automatyzację nie tylko jako sposób na podniesienie wydajności. Wykorzystują coboty i sztuczną inteligencję do przeprojektowania przepływów pracy, radzenia sobie z lukami kadrowymi i budowania odporności swoich operacji. Nie chodzi tu tylko o nadążanie. Chodzi o przewodzenie kolejnej fali transformacji przemysłowej - powiedział Anders Billesø Beck, wiceprezes ds. technologii w Universal Robots.
