Reklama w internecie ma sens

Reklama w internecie ma sens Warto reklamować się w internecie wynika ze specjalnego raportu magazynu Brief, poświęconego komunikacji marketingowej, reklamie i promocji. Wzrasta również potencjał internetowego rynku reklamowego w Polsce. Jego wartość mierzona wydatkami netto wyniosła w ub. roku 215 mln zł (bez barterów). To oznacza, że była o 80 mln zł wyższa niż w 2005 r. Jednocześnie internauci są zdania, że reklama w sieci nie musi być nudna i może dostarczać wielu informacji, które w efekcie prowadzą do zakupu produktów lub usług.

Magazyn Brief opublikował właśnie raport analityków IAB, czyli Internet Advertising Bureau. Jest to działająca również w naszym kraju organizacja zrzeszająca podmioty rynku interaktywnego. Sporządziła raport strategiczny na temat internetu w Polsce oraz rynku reklamowego funkcjonującego w ramach tego medium. Analiza pokazuje, że to niezwykle dynamicznie rozwijający się segment, który ma przed sobą ogromne perspektywy.

Dynamika wzrostu wydatków na reklamę w internecie rośnie w naszym kraju niezmiennie od lat. Wartość rodzimego rynku reklamy online wyniosła w ub. roku, bez barterów, 215 mln zł. To znaczący wzrost, bo w 2005 r. było to 135 mln. W tym roku, wedle szacunków, obroty reklamobiorców powinny osiągnąć poziom 305 mln zł.

Mimo, tego, że udział internetu w rynku reklamowym to ledwie 3,9 proc. przy 50 proc. telewizji, to właśnie w segmencie internetu dokonuje się najszybszy wzrost (1,2 proc. w ub. roku). Dla porównania udział gazet i magazynów spadł o 2 proc., a udział telewizji wzrósł ledwie o 0,7 proc.



Charakterystyka internautów
Rośnie też liczba użytkowników internetu. Dostęp do sieci ma już 36 proc. gospodarstw domowych i 89 proc. przedsiębiorstw. Oznacza to, że 34 proc. wszystkich Polaków w wieku 16 - 74 lata korzysta regularnie z tego medium. Zdaniem speców od reklamy, to wystarczający duża grupa odbiorców, by mówić o konieczności prowadzenia odrębnych kampanii reklamowych przeznaczonych wyłącznie do internetu.


Najwięcej internautów mieszka w dużych miastach. Z reguły są to ludzie przed czterdziestką. Prym wiodą osoby w wieku 15 - 24 lata (33,6 proc.), 25 - 34 lata (21,7 proc.) oraz 35 - 44 lata (14,8 proc.).

Czytaj więcej:
Internet 107