Branżę opakowaniową reprezentowała na Budmie m.in. firma Polpack, czyli lider na krajowym rynku maszyn i materiałów do pakowania.
Jak na wiodącego gracza przystało spółka pokazał na targach również nowości.
Na jej stoisku można się było zapoznać m.in. z automatycznymi owijarkami do palet, w których zastosowano sterowanie elektroniczne, a także wstępny zmotoryzowany rozciąg folii, automatyczne odcinanie folii i pozycjonowanie palety.
Omawiane urządzenia wyposażono ponadto w fotokomórkę, odczytującą wysokość ładunków na paletach. Prędkość obrotów talerza została regulowana od 3 do 16 obrotów na minutę, a ustawianie wysokości owijanej palety odbywa się właśnie według fotokomórki. Wydajność maszyny to około 15 palet na godzinę, a średnica talerza sięga 1480 mm.
Co sprawiło, że firma z branży opakowaniowej pojawiła się na targach dla budownictwa?
- Staramy się istnieć także na tym rynku. Jest na nim mnóstwo asortymentu, który nadaje się do tego by go opakować. Mówię tu o oknach, panelach, drzwiach. To, że na Budmie jest niewiele firm o podobnej działalności do naszej, to tylko korzyść dla nas. W tej chwili mamy już ponad sześć tysięcy klientów, cały czas rozwijamy naszą sieć handlową, więc udział w tego typu wydarzeniach jest po prostu koniecznością - tłumaczył Robert Gomółka z firmy Polpack.
Jego zdaniem jest szansa na to, że obecny rok będzie dla Polpacku równe udany jak poprzedni. - Na początku 2007 r. wydawało się nam, że będzie to średni rok. Tymczasem okazało się, że był najlepszy od lat 90.
Polpack nie tylko kieruje swoje urządzenia na rynek polski, ale tez eksportuje je do krajów byłego ZSRR oraz do Niemiec, Czech i Austrii.
Międzynarodowe Targi Budownictwa Budma trwały cztery dni i skończyły się w piątek 25 stycznia w Poznaniu. Gościło na nich 1598 wystawców z 29 krajów. Organizatorzy wykorzystali całą powierzchnię wystawienniczą, ponad 47 tys. mkw. Pokazano aż 150 nowości, które mogło obejrzeć 65 tys. osób.
