Polistyren na plusie, czyli Synthos po połowie roku

Polistyren na plusie, czyli… Grupa Synthos podsumowała pierwsze sześć miesięcy tego roku.

Wprawdzie firmowe przychody ze sprzedaży wzrosły, to jednak zysk brutto w porównaniu z analogicznym okresem poprzedniego roku okazał się mniejszy.

Przychody w pierwszej połowie trwającego roku wyniosły 3,25 mld zł – rok temu było to 2,5 mld zł. Z kolei zysk brutto zmniejszył się o 65 mln zł. Z poziomu 499,6 mln zł rok temu do stanu 364,5 mln zł w okresie styczeń – czerwiec 2012.

W odniesieniu do działalności firmy w segmencie tworzyw sztucznych najważniejszym wydarzeniem było zrealizowanie przez Synthos inwestycji zwiększającej oświęcimskie zdolności produkcyjne polistyrenu ekspandowanego z wcześniejszego poziomu 80 tys. ton rocznie do 100 tys. ton rocznie. By taki wzrost był możliwy firma sfinalizowała w Oświęcimiu budowę nowego reaktora. Dzięki przeprowadzonej inwestycji całkowite zdolności produkcyjne EPS dla Grupy Kapitałowej Synthos wynoszą obecnie już 205 tys. ton w skali roku. Oczywiście wciąż zdolności produkcyjne grupy Synthos są mniejsze niż największych producentów europejskich. Mimo tego firma cały czas kontynuuje proces poszerzania swojej oferty o nowe polistyreny ekspandowane, tym razem o podwyższonych własnościach izolacyjnych (obniżonym współczynniku przewodzenia ciepła).

EPS jest podstawowym surowcem do produkcji styropianu. Dzięki udoskonaleniu właściwości nowego EPS, wyprodukowany styropian cechuje się podwyższonymi parametrami termoizolacyjności. Zastosowanie nowego typu uniepalniacza spowodowało z kolei, że otrzymany produkt jest bardziej przyjazny dla środowiska naturalnego.

Warto zauważyć, że dla rynku polistyrenu, którego jednym z podstawowych zastosowań jest przemysł opakowań, ważnym czynnikiem zmian w ostatnim okresie były redukcje cen poliolefin, a w szczególności polipropylenu, który jest często substytutem polistyrenu w tym segmencie. Na zmiany popytu wpływ miał także wyhamowanie wzrostu gospodarczego w Chinach i oferowanie dodatkowych ilości produktów w Europie, które tradycyjnie sprzedawane były na rynku azjatyckim.

Czytaj więcej: