W siedmiu krajach (reprezentujących 29 proc. ludności państw należących do UE wraz z Norwegią i Szwajcarią) odzyskuje się ponad 80 proc. ilości zużywanych tam tworzyw sztucznych. Państwa te są bliskie osiągnięcia celu, jakim jest całkowita eliminacja składowania zużytych tworzyw sztucznych na wysypiskach śmieci.
Wskaźnik wzrostu zapotrzebowania na tworzywa sztuczne był o 50 proc. większy od wskaźnika wzrostu PKB. Ta informacja przekłada się na stwierdzenie, że popyt na tworzywa sztuczne w 25 krajach UE wraz z Norwegią i Szwajcarią wzrósł o 4 proc. w porównaniu z rokiem 2005, z 47,5 mln ton w 2005 r. do 49,5 mln ton w 2006 r. Z kolei ogólnoświatowy popyt na te materiały wzrósł w tym okresie z 235 mln ton do 245 mln ton.
Jednocześnie połowa poużytkowych odpadów konsumenckich z tworzyw sztucznych została poddana odzyskowi w procesach recyklingu materiałowego lub poprzez odzysk energii. Wskaźnik recyklingu wzrósł do 19,7 proc., a wskaźnik odzysku energetycznego do 30,3 proc.
Autorzy raportu dość zgodnie przewidują, że powoli, aczkolwiek nieuchronnie zbliża się czas, kiedy tworzywa sztuczne przestaną trafiać na wysypiska śmieci.

Niestety dla kontrastu w krajach o niskim poziomie odzysku odpadów z tworzyw sztucznych postęp w tej dziedzinie jest mniejszy. W dalszym ciągu połowa krajów członkowskich UE odzyskuje mniej niż 30 proc. tworzyw sztucznych. Tak jest również w Polsce.
W ocenie analityków, fakt ten odzwierciedla z jednej strony niskie tempo zmian politycznych, a z drugiej, długi czas wprowadzania rozwiązań dotyczących odzysku energii.