
Choć jedynie 1% plastików obecnych w oceanach pochodzi z Europy, to dla wszystkich jest oczywiste, że Unia powinna podjąć działania prewencyjne, ograniczające zanieczyszczanie środowiska przez wyroby z tworzyw sztucznych, a w istocie przez śmieci wszelkiego rodzaju. Jednakże producenci tworzyw wskazują na konieczność określenia jasnych i czytelnych reguł, które umożliwią faktyczne osiągnięcie tego celu. Zdaniem Konfederacji Lewiatan przepisy w obecnym kształcie nie rozwiązują problemu zaśmiecania środowiska, a obawy budzą praktyczne implikacje i niejasność zapisów.
- Biznes rozumie swoją rolę w społeczeństwie i odpowiedzialność za dostarczenie efektywnych technologii rozwiązujących problem odpadów plastikowych. Jednocześnie przemysł zwraca uwagę na konieczność mądrych, konsultowanych z nim i wprowadzanych z odpowiednim vacatio legis regulacji opartych na rzetelnej analizie wpływu produktów na środowisko w całym cyklu ich życia. W sektorze przetwórców tworzyw sztucznych jest zatrudnionych w Europie 1,5 mln pracowników, ale większość z nich w małych i średnich firmach, dla których szybka adaptacja do nowych wymogów nie jest prosta - mówi Daria Kulczycka, dyrektorka departamentu energii i zmian klimatu Konfederacji Lewiatan.
- Producentów sprzedających swoje wyroby w opakowaniach plastikowych jest zdecydowanie więcej. Odpowiedzialność za odpady plastików jednorazowego użytku powinny wspólnie ponosić administracja, przemysł i konsumenci.
Projekt KE wprowadza zakaz obrotu 10 produktami z plastiku, które są stosowane jednorazowo i dla których istnieją bezpieczne dla środowiska zamienniki. Są to patyczki higieniczne, sztućce (widelce, noże, łyżeczki, pałeczki), talerze, słomki, mieszadełka, patyczki do balonów. PE rozszerzył tę listę o torby i opakowania z oxo-degradowalnego plastiku oraz o styropianowe pojemniki na żywność.
Inne propozycje to obligatoryjne ograniczenie stosowania pojemników na żywność typu fast food, ścisłe normy konstrukcji jednorazowych pojemników na napoje i konieczność odpowiedniego oznakowania grupy kolejnych produktów.
Do 2025 roku Unia Europejska chce osiągnąć poziom 90 proc. recyklingu dla butelek z tworzywa. W przypadku 8 grup produktów jednorazowego użytku (opakowania na żywność, owijki np. kanapek, pojemniki i kubki na napoje, wyroby tytoniowe, chusteczki nawilżane, balony i lekkie torby na zakupy) producenci mieliby od 2021 roku pokrywać w pełni koszty zbierania, transportu i przetwarzania odpadów tych produktów. Innymi słowy, wprowadzoną przepisami o odpadach zasadę "zanieczyszczający płaci", a zanieczyszczającym jest w tym przypadku konsument, dyrektywa zastępuje zasadą "producent płaci".
I w tym miejscu rodzą się poważne obawy przemysłu.