Kondycja branży i firmy Eurocast: podsumowanie roku 2022

Gospodarka obiegu zamkniętego

Niedawno uczestniczyłem w konferencji organizowanej przez jedną z największych firm petrochemicznych w Polsce, gdzie przedstawiciele praktycznie całej branży zgodnie twierdzili, że absolutnie jedynym i najlepszym rozwiązaniem zarówno dla środowiska, jak i dla przemysłu opakowań do żywności, jest szybkie dojście do gospodarki obiegu zamkniętego. Zatem każdy o tym mówi i każdy jest tego świadomy. Pozostaje jedynie pytanie, jak to zrobić? W gruncie rzeczy nie jest to takie trudne. Niezwykle istotne w tej kwestii jest wsparcie rządowe, ponieważ przede wszystkim muszą powstać regulacje i ustawy, które zobowiążą różne podmioty rynku do ekoprojektowania i wprowadzenia opakowań, przystosowanych do ich dalszego przetwarzania. Należy zaznaczyć, że systemy do recyklingu mechanicznego i chemicznego oraz wszelkie technologie istnieją już od dawna. Co prawda, nie są to tanie rozwiązania, jednak ich realne wprowadzenie pozwoli w przeciągu kilku czy kilkunastu lat całkowicie zapomnieć o problemie plastikowych opakowań. Przedstawiciele biznesu, zwłaszcza z sektora przemysłowego, mają ogromną świadomość istotności problemu oraz drogi, jaką należy wspólnie przejść z producentami, odbiorcami oraz instytucjami rządowymi, żeby dojść do obranego celu.

Rynek i otoczenie konkurencyjne

Bariery wejścia na rynek przetwórstwa tworzyw sztucznych to przede wszystkim ogromne bariery finansowe. Instalacja takiej fabryki, jak Eurocast, wiąże się z inwestycją o wartości rzędu kilkudziesięciu milionów euro, w związku z czym kwestie finansowe, a co za tym idzie również technologiczne, są ciężkie do przejścia. Natomiast czy jest miejsce dla innych uczestników rynku? Rynek opakowań i przemysłu tworzyw sztucznych dynamicznie się rozwija i zwiększa się z roku na rok, zwłaszcza jeżeli spojrzymy na świat czy Europę. Zatem miejsce na nowe podmioty i fabryki na pewno jest, jednak rzeczywiście za wiele się ich nie pojawia. Powstają nowe, mniejsze przedsiębiorstwa w regionie Bułgarii, Rumunii czy na Węgrzech, ale z uwagi na ich nieznaczną wielkość, są to firmy, które na ten moment mają zasięg jedynie lokalny.

Potencjał na ekspansję zagraniczną

Zdecydowanie tak. Nasz eksport ulega zmianom. Mimo, że w Polsce sprzedajmy z roku na rok coraz więcej, nasz procent eksportu również z roku na rok się zwiększa, z racji tego, że stale inwestujemy w nowe linie produkcyjne. Kiedyś na polskim rynku sprzedawaliśmy połowę naszej produkcji. Obecnie, rodzimy rynek stanowi już jedynie 30% całej sprzedaży, a pozostała część to eksport.

Najbardziej perspektywiczne eksportowo kraje

Trzeba przyznać, że Polska rozwija się bardzo szybko. Tutaj jesteśmy gospodarzem i tutaj absolutnie chcemy nim pozostać. Natomiast to, co zauważamy, to możliwości eksportu przede wszystkim do Ameryki Północnej, a obecnie badamy również możliwości sprzedaży w Ameryce Południowej, która jest niezwykle trudnym rynkiem, chociażby ze względu na zupełnie inną kulturę organizacyjną, administracyjną. Jednak dla nas projekt ekspansji do Ameryki Południowej znajduje się w bardzo początkowej fazie. Stale badamy ten rynek i myślę, że za kilka miesięcy nasza wiedza będzie znacząco większa, w związku z czym będziemy w stanie określić, w jakiej skali ten rynek jest dla nas intersujący.


krzysztof-wisniewski
Krzysztof Wiśniewski

Czytaj więcej:
Analiza 412
Rynek 1122
Opinie 93