Wciąż nie najlepiej w branży tworzyw sztucznych

Wciąż nie najlepiej w branży…

Zgodnie z oczekiwaniami zniesienie obostrzeń nie doprowadziło do natychmiastowego ożywienia. Ponadto w niektórych przypadkach łagodzenie i zniesienie obostrzeń spowodowało zmniejszenie popytu i związanej z nim produkcji. Powodem spadku popytu jest to, że zarówno osoby fizyczne, jak i firmy zaczęły zmniejszać rezerwy bezpieczeństwa, zarówno w przypadku surowców, jak i półproduktów i produktów gotowych.

Obostrzenia mają zostać zniesione w poszczególnych krajach w różnym tempie. W Rumunii łagodzenie obostrzeń ma zacząć się dopiero po 15 maja. W innych krajach powrót do "normalności" powoli się już rozpoczyna. Wszystko to jednak oznacza, że okres słabych wyników gospodarczych, słabego popytu na pewno potrwa do końca maja. Przewiduje się również, że przetwórcy tworzyw sztucznych prawdopodobnie w maju osiągną najniższy poziom produkcji i wykorzystania mocy produkcyjnych.

Jak wynika z badań węgierskiej agencji myCEPPI, zdecydowana większość firm działa przy wykorzystaniu mocy produkcyjnych wynoszących 30-70%. Tylko w kilku ankietowanych firmach produkcja idzie pełną parą.

Poszczególne sektory

Stopień wykorzystania mocy produkcyjnych w zakresie opakowań farmaceutycznych wynosi prawie w 100%. Obejmuje to produkcję urządzeń medycznych i innego "sprzętu medycznego". Ta dobra koniunktura prawdopodobnie potrwa jeszcze długie miesiące.

Producenci asortymentu dla rolnictwa (sznurki, siatki) odnotowują w tym sezonie podobny popyt jak w ostatnich latach. Z powodu suszy ożywił się popyt na rury i kształtki przeznaczone głównie do nawadniania.

W segmencie produkcji rur na potrzeby infrastrukturalne, obraz sektora jest niejednoznaczny. Średnie firmy mają się dobrze. Jednak firmy o dużej zdolności produkcyjnej (powyżej 10 000 ton rocznie) borykają się z przejściowymi problemami popytowymi. Wykorzystanie mocy wynosi w ich przypadku średnio 60-70%. Firmy spodziewają się podobnego słabego popytu jeszcze w pierwszej połowie czerwca. Poprawa sytuacji może nastąpić wraz z rozpoczęciem dużych projektów budowlanych od lipca tego roku. Podobnie jest w przypadku geotekstyliów, popyt w maju i czerwcu będzie niewielki. Jednakże i tu producenci mają nadzieję na wzrost popytu od lipca. Podobnie jak w latach poprzednich popyt na produkcję materiałów opakowaniowych związanych z branżą budowlaną jest bardzo duży. Wiadra i inne materiały opakowaniowe dobrze się sprzedają.

Materiały izolacyjne nie mają teraz sezonu, eufemistycznie mówiąc. Wykorzystanie mocy produkcyjnych przez producentów wynosi 55-65% zamiast zwykłego poziomu 70-80%. Wynika to głównie z zakupów dokonanych z wyprzedzeniem w ostatnich 2 miesiącach.

Produkcja elastycznych opakowań do żywności spowolniła w porównaniu do poprzednich miesięcy. Niektórzy producenci folii PE wstrzymali produkcję w celu konserwacji. Można odczuwać normalne efekty sezonowe, nie ma znaczącej różnicy w porównaniu z poprzednimi latami. Popyt jest nadal silny w sektorze folii BOPP.

Popyt na termoformowane i cienkościenne opakowania do żywności pozostaje niższy niż zwykle. Wykorzystanie mocy wynosi 40-60%. Producenci liczą, ożywienie na rynkach eksportowych może przynieść zdecydowana poprawę sytuacji.

Branża artykułów gospodarstwa domowego również powoli się restartuje. Firmy, które do tej pory produkowały na zapas, rozpoczęły już dostawy. Ogólnie produkcja nie jest porównywalna z poprzednimi latami, a popyt i wykorzystanie mocy produkcyjnych są znacznie niższe. Ale na przykład w Rumunii sklepy przygotowujące się do ponownego otwarcia zaczęły uzupełniać zapasy, co generuje spory popyt w tej branży.

Zmniejszyła się również produkcja materiałów opakowaniowych na kosmetyki i chemię gospodarczą, osiąga średnio poziom 65-70%. Zmniejszyła się też produkcja zamknięć do opakowań.

Produkcja nakrętek ogólnie też spadła ze względu na spodziewany słaby sezon turystyczny. Sprzedaż napojów bezalkoholowych w mniejszych (półlitrowych) opakowaniach znacznie spadła i będzie mniejsza niż zwykle w sezonie letnim.

Produkcja opakowań przemysłowych czeka na prawdziwy restart przemysłu meblowego, elektrycznego, sprzętu gospodarstwa domowego i przemysłu motoryzacyjnego. Mniejsi producenci opakowań wstrzymali produkcję w celu konserwacji na okres jednego do dwóch tygodni, głównie z powodu braku zamówień. Inni produkują tylko na poziomie 50-55% w porównaniu z poprzednimi latami.

Przemysł motoryzacyjny wznowił produkcję w Europie Środkowej. Wykorzystanie mocy produkcyjnych przez dostawców (części z tworzyw sztucznych) wynosi jednak tylko 30-40%. Chociaż przewidują oni, że zamówienia będą wkrótce spływać, jednak na razie są one odkładane. 

Uczestnicy branży tworzyw sztucznych są świadomi faktu, że restart gospodarki nie będzie łatwy i szybki. Oczekuje się, że gospodarka ożywi się powoli po słabym maju. Przewiduje się, że produkcja zbliży się do poziomu z poprzednich lat dopiero na przełomie września i października tego roku. Pojawiają się jednak mniej optymistyczne opinie, według których ożywienie może trwać do końca 2021 r.

I tak niemiecki potentat samochodowy, koncern BMW odroczył otwarcie nowego zakładu w Debreczynie o rok. Tym samym odzwierciedla to fakt, że producenci samochodów nadal nie są pewni najbliższej przyszłości.

bmw-debrecen-plant
Zdjęcie: BMW Group

Uczestnicy branży tworzyw sztucznych zdają sobie sprawę, że niska produkcja oznacza niską cenę. W miarę wzrostu popytu ceny prawdopodobnie wzrosną w nadchodzących miesiącach. Może to nawet oznaczać, że firmy z większymi zasobami pieniężnymi będą kupować z wyprzedzeniem. Nie można jednak zagwarantować ani szybkiego ożywienia, ani stałego wzrostu cen.

Źródło: myCEPPI