d2w - dodatek do produkcji tworzyw ulegających samodegradacji


Proces degradacji tworzywa sztucznego (np. polietylenu czy polipropylenu) zależy od zastosowania na etapie jego produkcji niewielkiej ilości specjalnego dodatku d2w. Proces degradacji tworzywa może trwać już od zaledwie 60 dni. Co więcej czas rozpadu może być w przybliżeniu określany już na etapie produkcji, zgodnie z wymaganiami producenta jak i w zależności od potrzeb zastosowania końcowego wyrobu.

Raz jeszcze przedstawiciele dystrybutora: - Proces degradacji jest inicjowany przez jeden z dowolnych czynników jak temperatura, promieniowanie słoneczne, ciśnienie, uszkodzenia mechaniczne czy rozciąganie. Raz rozpoczęty proces degradacji będzie się rozwijał aż do całkowitego rozpadu wyrobu i to niezależnie od tego czy produkt będzie się znajdował głęboko pod ziemią, pod wodą lub na otwartym powietrzu. Jest to o tyle ważne, że produkty biodegradowalne wymagają bioaktywnego środowiska, aby ulec degradacji w przeciwieństwie do oksy-biodegradowalnych tworzyw reagujących na szereg czynników inicjujących degradację.

Innymi słowy mówiąc - degradacja danego tworzywa sztucznego np. polietylenu lub polipropylenu zależy od zastosowania na etapie jego produkcji niewielkiej ilości dodatku. Rozłożenie polietylenu, który składa się z atomów węgla i wodoru nastąpi, gdy rozpadnie się połączenie miedzy poszczególnymi merami, to zaś doprowadzi do obniżenia wagi cząsteczkowej i utraty wytrzymałości i trwałości.

Badania pokazują, że samodegradacja, o które mowa jest bezpieczna. Tworzywa z udziałem d2w zostały już przetestowane przez europejskie laboratoria jak np. laboratorium RAPRA Technology, zajmujące się badaniami nad tworzywami syntetycznymi. Ponadto kontrola możliwości stosowania tworzywa d2w w kontakcie z żywnością została przeprowadzona przez laboratorium Smithers/RAPRA, dzięki czemu produkt już od kilku lat jest stosowany przez głównych sprzedawców żywności w Anglii. Dodatek nie powoduje też toksycznych efektów i jest bezpieczny dla gleby.

Jak w tym kontekście umiejscowić więc rolę procesu recyklingu?

Z pewnością, jak tłumaczą w firmie Ecoplastic, recykling tworzyw jest dobrym rozwiązaniem, lecz tworzywo nie ulega degradacji na skutek pozostania przez lata w środowisku. Tworzywo, również to poddawane recyklingowi może stać się oksy-biodegradowalne, po zastosowaniu dodatku d2w. Z drugiej strony jednak produkty z zawartością d2w po przeprowadzeniu procesu recyklingu jak i po dodaniu różnych domieszek jak choćby stabilizatorów nie będą dalej degradowalne do chwili ponownego wzbogacenia surowca w dodatek d2w. Oksy-biodegradowalne produkty są w pełni zgodne z najważniejszymi zasadami ochrony środowiska. Charakterystyka tego dodatku prezentuje najbardziej zaawansowaną technologię, której wykorzystanie zapewnia minimalizację zużycia surowca. Podczas okresu użytkowania, produkt może być wielokrotnie stosowany zachowując swoją wytrzymałość i może podlegać recyklingowi.

Czytaj więcej:
Nowości 331
Ekologia 631

brak
 

Tworzywa biodegradowalne / kompostowalne, biopochodne, dodatki biodegradowalne, dodatki antybakteryjne i antygrzybiczne, torby wielokrotnego użytku Applebag

Polska
sugesticman
sugesticman
*.33.186.64

Wysłany: 2013-01-21 16:02:16

Oksybiodegradacja to słuszne rozwiązanie z naszego punktu widzenia - w Polsce. gdzie nie istnieje wystarczająca liczba kompostowni, wysypisk. Wg naukowców -tym właśnie z PL produkty z d2w faktycznie rozpadają się w przeciągu paru lat - w zależności jak są "zaprogramowane" - co więcej, zwalniają one miejsce na nowe odpady. Warto nadmienić, że były one ściśle skontrolowane przez niezależny instytut (d2w produkuje brytyjskie symphony), natomiast siatki z byle napisem "eko" bez znaczka kropelki i napisu d2w są po prostu często zwykłym plastikiem - takim bez dodatków oksy. W przypadku d2w kontrole są prowadzone co jakiś czas w laboratoriach, dlatego producenci jednorazówek nie mogą oszukać odbiorców ( w tym wypadku sieci handlowe Tesco, Żabka, Zara itd.), a przy tym nas - zwykłych klientów, którzy chcą w miarę dbać o środowisko.

m626
m626
*.173.240.108

Wysłany: 2019-06-02 21:37:59

Pic na wodę. Używam reklamówek pewnej firmy telekomunikacyjnej ze znaczkiem d2w i datą 10.2011 i oprócz tego, że się nieco wymięły nie widzę efektów biobegradacji. Może ktoś zaprogramował je na 100 lat? (sic)

Fundacja E-compositum
Fundacja E-compositum
*.15.210.85

Wysłany: 2020-07-20 19:14:06

Na informację o działającej Fundacji "The World €_compositum Forum" nawet Pan Minister Klimatu a za nim dziennikarze - nie odpowiedzieli. Jest tam technologia mówiąca o "brylancie technicznym" na skalę światową. Innowacyjność, nowoczesność do przejęcia przez Gminy i ich składowiska poprzez zakup Know-how. Znikają odpady poprodukcyjne (powszechnie błędnie zwane śmieciami) . Technologia wymyślona w Fundacji jest ponad narodowa. Miliony ton plastiku, szmat i tektury mogą być ponownie w obiegu gospodarczym. Jest tego co najmniej tyle ile naliczonego VATu, który stanowi miliardy majątku narodowego. Rząd i Gminy chcą to puścić "w ogień. Czemu nie w doniczki, szczotki, elementy mebli ogrodowych, altany itd, itp. Fundacja ma już co pokazać. Oby "władze" myślały inaczej. Ale Fundacji nikt nie zaprosił do dyskusji. Nie została też przeczytana strona w internecie? Czy była pomoc w jej utworzeniu. Nie. Ale dobre pomysły na miarę zarabiania miliardów złoty z niczego się nie zliczą. Spalić pieniądze - jak to łatwo powiedzieć. W tych surowcach (jednym zbędne - drugim użyteczne) jest zawarty VAT 23 %. Spalić go w hałdach na wysypisku. A może dać kilku tysiącom ludzi zatrudnienie w jego dalszym (Know-how) przetwarzaniu. Jak podniesiesz wiaderko z plastiku - leżące w lesie - to jesteś złodziejem? Stanowi to „dobro narodowe” nie do ruszenia. A może lepiej zostać pracownikiem Fundacji, która przetworzy plastik na kompozyt a następnie na np. doniczkę, szczotkę etc. Do przemyślenia również dziennikarskiego. O wsparciu myślenia w inną stronę rozwoju. Bieg myślenia o tzw. śmieciach należy zmienić u Władzy i w społeczeństwie. Warto ponieważ wiemy jak i mamy już efekty. Fundacja czeka na mądrych, innowacyjnych ekologów i producentów wyrobów z plastików. Bez wieszania się na drzewach. Oszczędzimy miliony ton surowców zwanych odpadami. Z drzewa, szmat i tektury. Nasza technologia i Polskie Patenty to zapewniają. Tak oszczędzi się majątek Narodowy. Śmieci ze znanej niechlujnej postaci będą wyrobami użytecznymi. I o to chodzi. Bio-degradowalność, oszczędność, zatrudnienie, nowe firmy, nowe szkoły dla zawodu ekolog użyteczny, etc. Zamiast importowania chemicznego składnika D2w . Czas na wszystkie zmiany. Miliardy "kasy" w różnych walutach tylko czekają. Bez importowania cudzych pomysłów. Polecamy T.Ś. Prezes Fundacji.