Branża chemiczna o unijnych celach redukcyjnych

W realizacji powyższych celów na pewno nie zaszkodzi rekomendacja Komisji dotycząca eksploatacji gazu łupkowego. Jednak brak dalszych obostrzeń środowiskowych nie oznacza jeszcze, że będziemy za rok czy dwa łupkową potęgą. Najpierw trzeba gaz znaleźć i doniesienie ja kto z odwiertu Lewino-1G2 napawają umiarkowanym optymizmem".

Opinię na temat unijnych celów redukcyjnych wydała też organizacja europejskiej branży chemicznej - Cefic.

- Zsynchronizowana publikacja nie oznacza zsynchronizowanej polityki - powiedział Hubert Mandery, dyrektor generalny Cefic.

Przedstawiciele Cefic doceniają wszechstronność rekomendacji, któe zmierzają do reindustrializacji Europy, podobnie jak dokument dotyczący kosztów energii. Tymczasem dokument zawierający unijne cele dotyczące ochrony klimatu za pomocą redukcji emisji CO2 o 40 proc., jest, zdaniem Cefic, zupełnie oderwany od poprzednich propozycji. Realizowany dosłownie doprowadziłby do dalszej deindustrializacji kontynentu i jest sprzeczny z innym celem - 20-procentowego udziału przemysłu w unijnym PKB do 2020 roku.

Zdaniem Cefic, prawdziwy renesans przemysłu w Europie wymaga jasno sprecyzowanych działań. Wymaga również dokonania wyboru między wzrostem gospodarczym połączonym z możliwymi działaniami na rzecz klimatu lub jednostronną ochroną klimatu za wszelką cenę.

Przedstawiciele Cefic z zadowoleniem przyjęli rekomendację dotyczącą poszukiwań i eksploatacji złóż gazu łupkowego. Zdaniem Cefic, umożliwi ona wykorzystywanie techniki szczelinowania hydraulicznego przy zachowaniu najwyższych standardów bezpieczeństwa.

Cefic podkreśla, że podejrzenia dotyczące potencjalnego negatywnego oddziaływania szczelinowania na wody gruntowe oraz możliwość powodowania drobnych wstrząsów sejsmicznych nie powinny być lekceważone. Każde z potencjalnych zagrożeń powinno być dogłębnie przeanalizowane, a odpowiednie rozwiązania powinny być wdrożone na podstawie zgromadzonej wiedzy.

Zdaniem Huberta Mandery'ego, ramowe zalecenia dotyczące gazu łupkowego pozwolą na rozwój wydobycia w Europie, przy czym kolejny krok należy do państw członkowskich.

Czytaj więcej: