Branża tworzyw sztucznych w 2026 roku: czy Europa odbuduje konkurencyjność?

Branża tworzyw sztucznych…

Autor: Robert Szyman, dyrektor generalny Polskiego Związku Przetwórców Tworzyw Sztucznych

Nadchodzące lata będą dla polskich i europejskich przetwórców okresem szczególnych wyzwań. Wysokie koszty energii, rosnące wymogi regulacyjne oraz presja konkurencji spoza Unii powodują, że wiele firm znajduje się dziś w sytuacji wymagającej pilnych działań ze strony decydentów.

Polski sektor tworzyw sztucznych – podobnie jak cała branża w UE – potrzebuje realnego wsparcia politycznego i konsekwentnego ograniczania barier biurokratycznych. Bez uproszczenia systemu regulacji oraz redukcji kosztów energii europejski przemysł nie odzyska przewagi konkurencyjnej, którą stopniowo traci od kilku lat.

PPWR i systemy kaucyjne – konieczność zmian, lecz brak spójności

Nowe rozporządzenie PPWR nakłada na przedsiębiorstwa obowiązek przebudowy procesów produkcyjnych, zwiększenia udziału recyklatów oraz projektowania zgodnego z zasadami gospodarki o obiegu zamkniętym. Jednocześnie systemy kaucyjne, choć mają pozytywny wpływ na poziom zbiórki i ograniczenie zaśmiecania środowiska, porządkują jedynie fragment rynku opakowań. Są także źródłem znacznych kosztów logistycznych.
Aby te regulacje działały w praktyce, niezbędna jest przewidywalność prawa, odpowiednia integracja nowych obowiązków z istniejącą infrastrukturą oraz wsparcie inwestycji w przemysł. Tymczasem Polska nadal nie dysponuje wystarczającym potencjałem recyklingowym, by sprostać ambitnym celom UE.

GOZ jako przewaga konkurencyjna? Na razie to tylko idea

W debacie publicznej często podkreśla się, że Unia Europejska chce oprzeć swoją przewagę konkurencyjną na zrównoważonym rozwoju i gospodarce cyrkularnej. Jednak w krótkiej i średniej perspektywie nie ma ku temu realnych warunków. Globalne prognozy wskazują, że świat nie odejdzie szybko od surowców kopalnych, a nadmiernie rozbudowane regulacje jeszcze bardziej powiększają różnice kosztowe pomiędzy Europą a konkurencją z Azji czy Ameryki.

Energia – podstawowy warunek odbudowy przemysłu

Najważniejszym postulatem przedsiębiorców w całej Europie jest dziś obniżenie cen energii. Odbudowa konkurencyjności wymaga rozwoju sieci energetycznych, współpracy między państwami członkowskimi oraz inwestycji w odnawialne źródła energii. Dopiero trwałe obniżenie kosztów energii może odblokować rozwój energochłonnych sektorów, w tym przetwórstwa tworzyw sztucznych.

Tymczasem projektowane w Polsce przepisy dotyczące rozszerzonej odpowiedzialności producenta (ROP) nie oferują mechanizmów skutecznie wspierających recykling. Dodatkowo tzw. Plastic Levy – opłata od niepoddanych recyklingowi opakowań – miał zasilać rozwój infrastruktury recyklingowej w UE, lecz w praktyce nie spełnia tego założenia.

Omnibus I i Clean Industrial Deal – szansa na zmniejszenie obciążeń

W obecnym kontekście rośnie znaczenie dwóch pakietów legislacyjnych: Omnibus I oraz Clean Industrial Deal (CID). Pierwszy z nich ma zredukować nadmierne obowiązki sprawozdawcze wynikające m.in. z CSRD, CSDDD czy taksonomii. Jego elementem jest obowiązujące już rozwiązanie „stop-the-clock”, które daje firmom czas na dostosowanie się do przepisów.

Omnibus I przewiduje m.in. zawężenie grona przedsiębiorstw objętych pełnym raportowaniem CSRD oraz wprowadzenie zasady proporcjonalności i podejścia opartego na analizie ryzyka. W praktyce większość polskich firm po zakończeniu okresu przejściowego nie będzie podlegać tym wymaganiom bezpośrednio, a kwestie ESG pozostaną dla nich głównie pośrednie.

Drugi dokument – Clean Industrial Deal – ma na celu umocnienie europejskiego przemysłu, szczególnie w sektorach energochłonnych, poprzez ochronę ich przed nierówną konkurencją i promowanie czystych technologii. To działania, które mogą przyczynić się zarówno do dekarbonizacji, jak i do zwiększenia atrakcyjności inwestycyjnej Unii.

Inwestycje w technologie to za mało, jeśli zabraknie stabilności

Firmy branży tworzyw sztucznych już dziś inwestują w automatyzację, robotyzację i energooszczędne rozwiązania. Jednak bez przewidywalnego otoczenia regulacyjnego i akceptowalnych kosztów energii rozwój tych sektorów będzie mocno ograniczony.

2026 - rok kluczowych decyzji

Zbliżający się rok 2026 może okazać się punktem zwrotnym dla europejskiego przemysłu. Może być to okres dalszego osłabiania konkurencyjności, ale równie dobrze początek koniecznego przełomu. Warunek jest jeden: politycy muszą stworzyć przedsiębiorcom przestrzeń do inwestowania, a działania klimatyczne UE powinny być osadzone w szerszym, globalnym kontekście.

Bez większej równowagi między ambicjami klimatycznymi a realiami gospodarczymi osiągnięcie celów środowiskowych i ekonomicznych może okazać się niemożliwe.


Robert Szyman, dyrektor generalny Polskiego Związku Przetwórców Tworzyw Sztucznych